Wydzierżawienie gruntu pod fotowoltaikę (PV) czy farmę wiatrową oznacza zmianę sposobu jego wykorzystania. Z pola rolnego staje się gruntem pod inwestycję – a to oznacza wyższy podatek. Skoro więc te koszty są wyższe przez inwestycję, no to oczekujemy, że płatność weźmie na siebie inwestor (dzierżawca). A przynajmniej że będzie płacił różnicę pomiędzy dotychczasowym podatkiem a tym wyższym.

To błąd.

Rolnik myśli: „skoro oddałem grunt, to inwestor płaci wszystkie podatki, przecież to oczywiste”. A potem w skrzynce ląduje decyzja podatkowa – i kilkanaście tysięcy złotych do zapłaty rocznie. A inwestor umywa ręce, no bo przecież to nie jego – inwestora – sprawa, tylko rolnika. Mógł sobie rolnik obliczyć, czy mu się biznes opłaci.

Dlatego w umowie trzeba jasno zapisać, że wszystkie podatki i opłaty związane z budową i eksploatacją farmy fotowoltaicznej ponosi inwestor.

Pamiętaj, że nigdy nie wiesz, jak wzrosną opłaty w ciągu 10 czy 15 lat. Znając życie, zaraz pojawią się jakieś nowe. Dobre zapisy w umowie oznaczają dla Ciebie brak stresu i rachunków, które będziesz musiał samodzielnie zapłacić. 

Jeżeli planujesz podpisać umowę dzierżawy pod fotowoltaikę czy wiatraki, skonsultuj umowę z prawnikiem. Zapraszam do konsultacji.

Wsparcie prawne dla rolników

Zadbaj o swoje prawa rolnicze

Napisz do nas
Zadbaj o swoje prawa rolnicze